Ehh... Dawno mnie tu nie było... Mnóstwo pracy, wyrabianie 300 % normy, żyć się powoli odechciewa, każdy i tak chce od Ciebie jeszcze więcej, w każdej wolnej chwili najlepiej by się tylko i wyłącznie spało...Znacie to prawda? Piec się nie chce, zdjęcia nie wychodzą, a zrobienie czegoś kreatywnego graniczy z cudem jeśli jedyną chwilą na oddech jest 22 wieczorem :P. Humor w takim czasie nie jest najlepszy. Jednak postanowiłam uważniej przyglądać się światu i zauważać małe rzeczy, które budują nasz dzień. Dosłownie to najmniejsze drobiazgi (nazywam je światełkami :)). Polecam Wam zrobić to samo. Naprawdę działa i pozwala nie zwariować w tym szalonym świecie!
1 :) Niespodziewane kwiatki - muszę nieskromnie przyznać, że mam to szczęście i zdarza mi się je otrzymać tak bez okazji :). Zdecydowanie największe, najbardziej mocno świecące światełko w moim życiu.
2 :) Leniwe wieczory - kawa, herbata lub kakałko plus kocyk. I jeszcze ja w luźnym domowym dresiku i odpoczynek idealny. W moim przypadku to najlepsza forma relaksu :).
3 :) Znalezienie chwili na ulubiony serial - "Przyjaciele"! To chyba jedyna seria, którą tak bardzo kocham. Cudownie jest oderwać się od szarej rzeczywistości i razem z szóstką bohaterów przeżywać, bardzo często absurdalne, sytuacje.
4 :) Czekolada - to tak przy okazji Światowego Dnia Czekolady :). Mleczna, gorzka, biała, nadziana, łaciata...KAŻDA. W końcu zawiera dużo fenyloetyloaminy, która wywołuje uczucie szczęścia. Zdecydowanie poprawia nastrój.
5 :) Rower - na razie udało się zorganizować tylko jeden wypad rowerem za miasto. Niestety do tej formy aktywności potrzeba trochę więcej czasu i nie jest możliwa tak często. Jednak nie wyobrażałam sobie listy bez tego punktu :).
6 :) Rogalik drożdżowy z czekoladą - brzmi dziwnie jednak to prawda. W moim mieście jest naprawdę urocza cukiernia serwująca same drożdzowe wypieki, a ten rogalik to mój numer jeden. Poziom szczęścia podczas "pierwszego gryza" jest nie do opisania :).
7 :) Weekendowe poranki - uwielbiam je ze względu na obecność moich rodziców w domu. Cała rodzina w domu, dużo śmiechu, wspólne śniadanie...Jest cudownie. A moi rodzice to najlepsi ludzie na świecie! I widać, że po tylu latach bycia razem naprawdę się kochają :).
Jakbym pomyślała jeszcze dłużej, to tych moich "światełek" pojawiłoby się tu jeszcze więcej. A Wy? Dostrzegacie małe rzeczy, dzięki którym świat jest piękniejszy? :)
Oprócz tego co napisałaś to moimi światełkami jest jeszcze:spędzenie czasu z ukochaną osobą,spotkania ze znajomymi (zwłaszcza przy dobrym ciachu),oglądanie "Supernatural",śmieszne przerwy w szkole i robienie dla kogoś prezentów :)
OdpowiedzUsuńO! Zapomniałam o robieniu prezentów :) Też lubię straaasznie :) A Twój pierwszy punkt kryje się prawie za każdym moim światełkiem :P
UsuńSuper! Też stworzę moja listę małych przyjemnosci każdego dnia :D
OdpowiedzUsuńPolecam ! Uśmiech od razu pojawia się na twarzy :)
Usuń